Przekładałam z kąta w kąt kawałek materiału, który został po „renowacji” leżaka (stelaż pozostał ten sam ale materiał już się „wysiedział” i musiałam go wymienić). Za oknem jesiennie a ja, z tęsknoty za latem, zabrałam się za kolorowe paseczki. Niewiele tego materiału. W sam raz na torbę na małe zakupy. Tak! Będę z nią brnąć przez sterty opadłych liści i zaspy śniegu:) po ciepłe bułki na śniadanie.
Uszy z taśmy – bo tak jest najprościej (no i nie mam więcej materiału). A przy okazji taśmą zasłonię ślad po szwie, który został po sprawdzaniu przez Zuzię czy potrafi prosto szyć. Nie potrafi ale się stara:) Podpowiadałam, żeby szyła wzdłuż pasków. Powiedziała, że nie idzie na łatwiznę! Ambitna:)
Uszy z taśmy – bo tak jest najprościej (no i nie mam więcej materiału). A przy okazji taśmą zasłonię ślad po szwie, który został po sprawdzaniu przez Zuzię czy potrafi prosto szyć. Nie potrafi ale się stara:) Podpowiadałam, żeby szyła wzdłuż pasków. Powiedziała, że nie idzie na łatwiznę! Ambitna:)
SKŁADNIKI:
- kawałek materiału (u mnie 45 cm x 54 cm) najlepiej leżakowego bo solidny, przeważnie ma zakończone boki i nie trzeba obszywać bo się nie strzępi
- taśma w kolorze któregoś paska z materiału (u mnie 1,80 cm)
- nici w kolorze taśmy
- żelazko i deska do prasowania
- maszyna do szycia
- 4 szpilki
- nożyczki
Dodatkowe Rady przed rozpoczęciem szycia.
STOPIEŃ TRUDNOŚCI: bardzo łatwe - nawet nie musiałam ciąć, wystarczyło tylko zszyć ;)
STOPIEŃ TRUDNOŚCI: bardzo łatwe - nawet nie musiałam ciąć, wystarczyło tylko zszyć ;)
Najpierw zmierz długość ucha w swojej innej ulubionej torbie, pomnóż razy 2 i dodaj 20 cm (po ok.. 5 cm na wszycie taśmy z każdej strony). Odmierz tyle taśmy i utnij. Złóż taśmę na pół i przetnij (u mnie 2 x 90 cm bo jestem wysoka).
DO DZIEŁA!
3. Wywiń górną krawędź torby na zewnątrz i zaprasuj dookoła. Potem zrób tak jeszcze raz. Można pomóc sobie fastrygą lub szpilkami ale po co skoro żelazko już jest ciepłe :)
4. Szerokość torby podziel na 4. Na jednej czwartej szerokości od jednego brzegu przymocuj taśmę szpilką. Zrób to samo z drugiego brzegu. Ja robię tak: składam torbę na pół i jeszcze raz na pół. Potem przykładam taśmę (pomagam sobie szpilkami) i sprawdzam czy pasuje kolorystycznie do paska na materiale. Jakoś nie pasowała mi ta taśma do pomarańczowego paska ;) A przy wszywaniu już nic nie sprawdzam tylko trzymam się wzoru na materiale.
7. Wywiń torbę na prawą stronę… i gotowe! Teraz przyszpilowałam ją do monitora ale jutro rano wyskoczę z nią po świeże bułki. Powinnam jeszcze dorysować słońce, skoro jest to najprostsza torba pod słońcem ale zakładam, że jutro będzie świecić.
I właśnie teraz zaczęłam się zastanawiać czy są maszyny do szycia dla leworęcznych??? Takie to było dla mnie oczywiste, że trzeba taśmę przełożyć w prawo. Ale jak ktoś jest leworęczny i ma maszynę dla leworęcznych to taśmę trzeba przełożyć w lewą stronę! A jeśli nie ma maszyn dla leworęcznych to jak Wy sobie radzicie??? W życiu niczego bym nie uszyła gdybym miała maszynę odwrotnie. A Wy przecież tak macie. Ojej….
Pozdrawiam słonecznie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz